KOMUNIKACJA INTERPERSONALNA JAKO RELACJA BYCIA W RODZINIE

Problematyka komunikacji interpersonalnej zawsze budzi duże zainteresowanie. Ponieważ komunikowanie się stanowi przedmiot zainteresowania wielu dyscyplin, można spotkać różnorodne definicje tego pojęcia. Słownik pedagogiczny podaje termin komunikacji interpersonalnej, jako „wymiana informacji między nadawcą i odbiorcą, przy czym przekaz treści następuje za pośrednictwem jakiegoś komunikatu: zakłada się, że przekazana informacja (komunikat) ma wpłynąć na zmianę zachowania odbiorcy” (W. Okoń , Nowy słownik pedagogiczny, Żak, Warszawa 1996). Definicje, modele oraz teoretyczne ujęcia komunikowania się, rozpatrywane są przez wielu teoretyków i badaczy z różnych dziedzin nauki. Ogólnie ujmując Komunikowanie się jest procesem polegającym na wzajemnej wymianie informacji przez partnerów interakcji. Najprościej interakcję między dwiema osobami można określić jako zaistniały między nimi kontakt. Powtarzające się kontakty między ludźmi kształtują stosunki i relacje między nimi, umożliwiające wytwarzanie się postaw wzajemnych.

Ponieważ komunikacja kształtuje charakter wzajemnych relacji, uważa się ją za najważniejszy czynnik w interakcjach międzyosobowych w rodzinie. Sposób, w jaki członkowie rodziny porozumiewają się ze sobą jest przedmiotem zarówno teoretycznych, jak i empirycznych studiów nad rodziną. Każda rodzina ma swoiste cechy komunikacji, ponieważ nie można nie komunikować się; nawet unikanie komunikowania jest formą komunikatu. Prawidłowo przebiegająca komunikacja między partnerami jest niezbędna na każdym etapie rozwoju małżeństwa i relacji rodzinnych. Treść, częstotliwość i jakość komunikacji są waże.

Komunikacja jest najskuteczniejszym sposobem zapobiegania konfliktom i rozwiązywania ich.

Kontakty między rodzicami, ich stosunek do siebie, wywierają istotny wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka. Zdania wypowiadane do siebie wzajemnie przez rodziców w obecności dziecka, opinie wyrażane przez nich o ludziach, postawa w sytuacjach szczególnie trudnych, formują stopniowo poglądy dziecka, kształtują jego zasady postępowania. Nie tylko słowa i gesty skierowane wprost do dziecka wywierają na nie wpływ wychowawczy. Czyni to najskuteczniej codzienne zwyczajne życie rodzinne, które dziecko pilnie obserwuje i do niego się włancza. To jak dziecko czuje się w rodzinie, wpływa na jego stosunek do rodziców, na pragnienie podtrzymania kontaktu z nimi bądź dążenie do izolacji od nich. W wypadku, gdy emocjonalna atmosfera panująca w domu jest dla dziecka stresująca i tworzy się napięcie między nim a rodzicami, wówczas częstym sposobem radzenia sobie z tą sytuacją staje się maksymalizowanie wzajemnego dystansu. W ten sposób samo pojawienie się zaburzenia w kontakcie stwarza zasadniczą przeszkodę w wychowawczym oddziaływaniu rodziców. Rodzice, od których dzieci izolują się, mają mniejsze szanse pozytywnego wpływu na ich zachowanie, gdyż po pierwsze, skuteczne oddziaływanie nie jest możliwe w wypadku braku interakcji, a po drugie, dystansowaniu się wobec rodziców zwykle towarzyszy kwestionowanie czy wręcz odrzucanie wartości, które oni prezentują. Wychowawcze oddziaływanie rodziców możliwe jest jedynie w warunkach prawidłowej interakcji z dziećmi.

Każda rodzina cechuje się pewnym układem stosunków pomiędzy jej członkami, z czego wynika określony układ ról i pozycji dotyczący zarówno rodziców jak i dzieci. Nie jest to jednak układ stały, a decydują o tym fazy życia rodzinnego ze względu na wiek i poziom rozwoju dziecka, w którym bezustannym przeobrażeniom podlegają: sposoby nagradzania i karania, sposoby precyzowania powinności, nakazów i zakazów warunkujących normy postępowania oraz kształtowania systemu wartości dziecka. Nadrzędną jednak rolę w tym układzie odgrywa stosunek uczuciowy rodziców do dziecka i rodzaje oraz jakość interakcji pomiędzy wszystkimi członkami rodziny uzewnętrzniane jako życzliwość, czułość, kontakt i współdziałanie, prawo do swobodnego działania dziecka i poszanowanie jego godności jako indywidualnej odrębności. Prawidłowa więź, jaką dziecko nawiązuje z rodzicami, będzie wzorem dla kształtowania się jego późniejszych odniesień interpersonalnych – indywidualnych i społecznych.

Dlatego też, więź międzyludzka, która kształtuje się w relacjach rodzinnych, jawi się coś jako bardzo ważnego dla człowieka. I to, rodzice odpowiedzialni są za stworzenie sprzyjającej atmosfery w domu. Właściwemu klimatowi rodzinnemu, towarzyszy wyrażanie uczuć i właściwe ich formułowanie, które zaś zależą od posiadanych przez rodziców i nabytych przez dzieci umiejętności komunikowania osobowego. Umiejętności te nabywają w czasie bycia ze sobą razem, czyli rozmowy, wspólnych posiłków, domowej pracy i rekreacji, także podczas domowych uroczystości i w czasie kultywowania tradycji rodzinnych.

Gdy dziecko płacze w przedszkolu

Rozpacz dziecka przyprowadzonego do przedszkola budzi u rodziców niepokój i żal. Niejednokrotnie rodzice sami płaczą i w trosce o swoje pociechy zabierają je do domu, rezygnując ze swojej pracy i z wcześniejszych planów. Zdarza się, że stoją pod salą, oczekując, aż dziecko przestanie popłakiwać lub wracają po jakimś czasie, by niezauważenie sprawdzić, czy ich synek lub córka są już spokojni. Czy to dobra metoda?

Podstawowy problem w tej sytuacji leży po stronie rodzica, a nie świeżo upieczonego przedszkolaka. Zauważmy, że dzieci od chwili narodzin komunikują swoje potrzeby płaczem, z czasem zaczynają wykorzystywać płacz, by coś osiągnąć np. żądają bujania, noszenia itp. Uczą się więc, że płaczem można zdobyć to, czego pragną. Najczęstsze postawy rodziców to zaangażowanie; są przejęci, obecni i starają się zrobić wszystko, aby dziecko nie płakało. Jest to zrozumiałe zachowanie wynikające z troski, jednak najczęściej staje się źródłem licznych błędów rodziców, które są przyczyną ich bezradności i skutkują problemami w wychowaniu.

Każdy z nas był kiedyś „dzieckiem swojej mamusi” czy tatusia, ale też każdy musiał zacząć funkcjonować w grupie. Wszyscy się tego nauczyliśmy i nie płaczemy w nowej pracy, grupie na szkoleniu, na studiach czy w innych społecznościach (jeśli nie dzieje nam się nic złego).

 

Czego nie należy robić?

• Nie żądaj od dziecka obietnicy: nie będziesz płakał, prawda? Obiecaj mi to! Jeśli dziecko będzie płakało przy rozstaniu, to staraj się mu pokazać, że to nie jest nic złego. Inaczej nauczy się, że płacz sam w sobie jest zły, tymczasem nie jest. Jeśli rodzice będą dawali dziecku do zrozumienia, że płacz to coś złego, tym bardziej dziecko będzie płakało, zlęknione, że sprawia rodzicom zawód.
• Nie obiecuj nagród: jak nie będziesz płakał, to kupię ci nową zabawkę! Dziecko zacznie wykorzystywać tę obietnicę oraz zobaczy, że to, aby nie płakało, jest bardzo ważne dla rodzica.
• Staraj się nie rozmawiać o płaczu z dzieckiem: płakałeś dzisiaj? Jak często? To kolejny sygnał podkreślający, że płacz jest bardzo ważny i przypominający dziecku te przykre zdarzenia.
• Nie zabieraj dziecka z przedszkola tylko dlatego, że płakało przez cały ranek. Ono uczy się w ten sposób, że płaczem może spowodować powrót do domu. To narzędzie manipulowania rodzicami.
• Nie pokazuj przedszkola, jako miejsca, do którego chodzi się z przymusu. Nie mów dziecku: przykro mi, ale musisz tam chodzić, nie mamy innego wyjścia. Dajesz mu do zrozumienia, że to nie jest miejsce przyjemne, lecz ostateczność, nie ma innego wyjścia, gdyż rodzice muszą chodzić do pracy.
• Nie bój się rozstania z dzieckiem, jemu nie jest tam źle. Główny problem masz ty, bo wydaje ci się, że dziecku jest tam źle i to ty nie możesz pogodzić się z rozstaniem. Myślisz, że jesteś złym rodzicem i robisz mu krzywdę. Tymczasem to normalne, że dziecko płacze w nowym miejscu, jeśli nie ma w nim rodzica – do tej pory zawsze obecnego. Ten stan minie, ale zasadniczo to ty musisz sobie z tym poradzić, dziecku będzie łatwiej. Nie bój się porozmawiać z wychowawcą, ze specjalistą, jeśli masz z tym kłopot. Jeśli dostrzegasz, że nie możesz sobie poradzić z rozstaniem i płaczem dziecka, udaj się do specjalisty. Podobnie, jeśli płacz dziecka nie ustępuje przez dłuższy czas. Warto porozmawiać z psychologiem.

 

 

 

Co robić, aby dziecko nie płakało?

• Trzeba budować pozytywny obraz przedszkola, pokazując je dziecku jako miejsce zabawy, bardzo atrakcyjne ze względu na kolegów i koleżanki oraz nowe możliwości zabaw.
• Rozstawaj się z dzieckiem możliwie w tych samych porach i z uśmiechem na twarzy.
• Aby mogło się zaaklimatyzować w nowym miejscu i nie czuło się samotne, zaproponuj mu zabranie z sobą przytulanki.
• Gdy dowiesz się, że dziecko płakało, porozmawiaj z nim, pokazując jak wiele traci nie bawiąc się z innymi.
• Myśl o pobycie dziecka w przedszkolu jak o rozrywce, urozmaiceniu jego.
• Porozmawiaj z nauczycielką, niech odpowie na twoje pytania oraz wyjaśni wszystko, co budzi twoje wątpliwości.

 

Pamiętaj, że dziecko uczy się od ciebie wielu zachowań i od ciebie przejmuje sposoby postrzegania przedszkola. Ty pomyśl o nim pozytywnie, pozwól sobie na rozstanie z dzieckiem, a jego płacz minie, szybko zacznie dostrzegać to miejsce jako atrakcyjne dla siebie. 

Bezpieczne dziecko w sieci

Przewodnikami dzieci po sieci są rodzice. To oni uczą dziecko by korzystało z Internetu w sposób bezpieczny. Mądrzy, dbający o bezpieczeństwo swoich dzieci rodzice nie izolują ich od tabletu czy laptopa, są przewodnikami po mediach elektronicznych; wprowadzają dzieci w wirtualny świat i jako rodzice sprawują nad tym kontrolę Kontrola dziecięcej aktywności w sieci.

Poniżej przedstawiam kilka ważnych zasad:

1.Nigdy nie zostawiamy dziecka samemu sobie z urządzeniami mobilnymi

2.Wprowadzamy jasne zasady korzystania z urządzeń mobilnych

3.Trzymamy laptop, tablet w widocznym miejscu w domu, dzięki czemu łatwiej nam sprawować kontrolę nad tym kiedy i ile czasu dziecko spędza przed monitorem

4.Zakładamy dziecku odrębne konto użytkownika, w ten sposób dziecko nie skasuje przypadkowo danych (np. czas, strony internetowe, nie podawanie nikomu imienia, nazwiska itp.)

5.Kontrolujemy czas

6.Wybieramy programy i gry edukacyjne odpowiednie do wieku dziecka

7.Korzystamy z filtrów kontroli rodzicielskiej

8.Wspieramy i reagujemy, jeśli dziecko trafi na nieodpowiednią stronę.